Ten wpis jest pierwszym krokiem w kierunku zrozumienia, że elektrosmog to realny problem. Niestety, w mediach poniższe fakty są praktycznie nieobecne, nie tworzą nagłówków. Jeżeli jesteś osobą, która uważa, że nie ma zagrożenia związanego z elektrosmogiem to proszę, przeczytaj ten post.
Czy wiesz, że Polskie Towarzystwo Badań Radiacyjnych w oficjalnej rezolucji potępiło 100-krotny wzrost normatywów elektrosmogu? Albo to, że prof. Alicja Chybicka, onkolog, członkini PAN, była prezes Polskiego Towarzystwa Pediatrycznego też była przeciwko temu? Że są petycje które popisują setki naukowców wyrażające sprzeciw wobec dalszej ekspozycji ludzi na promieniowanie?
Odwołania od środowisk naukowych nie są przekonujące? Mam prace przeglądowe, proszę bardzo:
IJERPH | Free Full-Text | Cellular Phone Use and Risk of Tumors: Systematic Review and Meta-Analysis
Electromagnetic radiation as an emerging driver factor for the decline of insects – ScienceDirect
Effects of mobile phone radiofrequency radiation on sperm quality – PubMed
Mogę wysłać też raport przygotowany na zlecenie Parlamentu Europejskiego albo raport GAO – amerykańskiego odpowiednika NIKu, które także potwierdzają ryzyko.
Jest też raport Instytutu Medycyny Pracy w temacie wpływu fal milimetrowych na zdrowie i bezpieczeństwa norm – tylko proszę nie czytaj wyłącznie podsumowania (gdzie co prawda domagali się utrzymania starych norm, ale jest to tak napisane że bez znajomości kontekstu można pomyśleć, że mówią że wszystko było okej). Załączam fantastyczną tabelkę z raportu pokazującą czego nie uwzględniają obecne normy – utworzone przez organizacje nazywającą się ICNIRP.
Fragment raportu:
„Członkowie ICNIRP zdecydowali o uwzględnieniu tylko takich skutków oddziaływania PEM, które charakteryzuje funkcyjna zależność skutek-poziom ekspozycji. Założyli, że PEM może oddziaływać jedynie deterministycznie, nieprzedstawiając dowodów na taką hipotezę. Omówione w rozdziale 3. dowody naukowe przemawiają za bardziej zróżnicowanymi mechanizmami oddziaływania. Ponadto spośród różnorodnych zagrożeń związanych z oddziaływaniem PEM wskazali kryteria oceny zagrożeń jedynie dla wybranych rodzajów (tabela 4.2.1), nieuwzględniając m.in. groźnych dla zdrowia i życia ludzi zagrożeń pośrednich i szczególnych wymagań koniecznych dla ochrony użytkowników implantów medycznych.”
Ktoś może się zapytać: „Ale jak to może szkodzić skoro promieniowania nie widać ani nie czuć?”
Ludzie są bardzo skomplikowanymi układami elektronicznymi – praktycznie wszystkie procesy zachodzą w organizmie dzięki przepływowi jonów, który zachodzi często dzięki bardzo niewielkiej różnicy napięcia a przepuszczalność błony nieliniowo od niego zależy. Oprócz tego DNA jest półprzewodnikiem i anteną fraktalną, tak samo kanały potowe mogą pełnić role anten. Mogę też wysłać artykuł pisma wydawanego przez Nature pokazujący jak ludzie reagują pozytywnie na promieniowanie naturalne. Ewidentnie odpowiedź organizmu istnieje i ma biologiczny, chemiczny, fizyczny sens.
„No ale słońce mocniej promieniuje”
Słońce promieniuje w innym zakresie częstotliwości niż fale radiowe. Fale radiowe sztucznie produkowane są biliony razy większej mocy niż naturalne fale radiowe. Zresztą zgodnie z prawem Shannona – Hartleya stosunek sygnału do szumu (naturalnego tła) musi być odpowiednio wysoki aby móc przesyłać dane.
„No ale nie wszyscy naukowcy uważają, że szkodzi. Skoro są podzielone opinie to czemu hamować postęp?”
Ponieważ obowiązuje Zasada Ostrożności* – ba, jest ona podstawą unijnego prawa ochrony środowiska! Mówi ona, że podmioty chcące wprowadzić lub utrzymać jakąś technologie wpływającą na środowisko muszą dowieść, że jest ona nieszkodliwa. To na nich spoczywa obowiązek wykazania, że coś nie szkodzi a nie na społeczeństwie, że szkodzi. Po szersze omówienie czym ona jest odsyłam do wykładu prof. Marka Zmyślonego: https://www.youtube.com/watch?v=1spMT4qSRVE
*art. 191 ust.2 Traktacie o Funkcjonowaniu UE, Rezolucja 1815 Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, art. 6 ust. 2 Prawa o Ochronie Środowiska